Siatkówka, senior night, homecoming

listopada 05, 2021

Siatkówka, senior night, homecoming

Siatkówka

Treningi siatki zaczęły się jeszcze przed rozpoczęciem szkoły. Od poniedziałku do piątku codziennie dwie godziny, czasami trochę dłużej. Jak napisałam w poprzednim wpisie byłam w Varsity, więc mieliśmy naprawdę dużo meczów i turniejów. Sporo wygrałyśmy ale były też porażki. Mimo wszystko bardzo fajnie spędzało mi się czas z drużyną. Nie miałam dużo wolnego czasu, bo codziennie po szkole były treningi albo zawody. A w weekendy czasami turnieje. Często omijaliśmy sporo lekcji przez mecze, niektóre odbywały się w szkołach oddalonych o 3-4 godziny drogi. Czasami po treningach miałyśmy team dinner, czyli kolacje drużynowe, przed naszym ostatnim mecze, miałyśmy nawet drużynowe śniadanie. W USA sport jest bardzo ważną częścią szkoły, więc zajmuje naprawdę dużo czasu. Siatkówka na pewno pozostawi mi miłe wspomnienia.

Senior night

Zwykle przed ostatnim meczem w szkole jest wydarzenie nazywane senior night. Chodzi w nim o to aby podziękować seniors za granie w dany sport dla szkoły, często są to osoby które grały w niego przez 4 lata, czyli całe liceum albo nawet dłużej. Przed meczem wszyscy seniors są wyczytywani razem z faktami o nich i podziękowaniami dla rodziców, trenerów, itd. Później wszyscy razem z rodzinami wychodzą na środek boiska i dostają różne prezenty, kwiaty, słodycze. Dzięki temu, że jestem jedną z seniors mogłam w tym uczestniczyć. Bardzo fajne i miłe wydarzenie. Oczywiście po tym grałyśmy w większym stresie niż zwykle, bo bardzo chciałyśmy wygrać. Na szczęście udało się!

Homecomig

Homecoming, głównie kojarzy się z tańcem, balem. Zwykle jest to cały tydzień, w którym chodzi o uczczenie ducha szkoły i umocnienie go. Cały tydzień klasy konkurują ze sobą.

My ozdabialiśmy ściany i budowaliśmy platformę na mini paradę. Codziennie ubieraliśmy się zgodnie z wyznaczonym tematem. Mieliśmy różnie konkurencje, chłopaki grali w siatkówkę (dziewczyny były trenerkami), dziewczyny grały w powder puff, czyli łagodną wersję footballu (chłopaki byli trenerami). Po całym tygodniu konkurencji seniors, czyli moja klasa wygrali. :)

Moim ulubionym wydarzeniem był chyba powder puff. Chłopaki z naszej klasy naprawdę chcieli żebyśmy wygrały. Organizowali nam treningi i pokazywali strategie. Mecz grałyśmy z juniors i wygrałyśmy!

W piątek w połowie meczu footballu odbyła się koronacja na króla i królową. Wcześniej wytypowani byli książęta i księżniczki (wszyscy exchange students i oprócz tego wybrane osoby). Wjechaliśmy, ubrani w nasze stroje na bal, na platformach wcześniej zbudowanych przez nasze klasy na bieżnię przed trybunami. Ludzie robili zdjęcia, my rzucaliśmy dzieciom cukierki i odbyła się koronacja.

Sam taniec był w sobotę. Około tydzień przed zaprosił mnie jeden chłopak i oczywiście zgodziłam się. Około trzy godziny przed balem spotkaliśmy się całą grupą znajomych w parku i zrobiliśmy zdjęcia. Później pojechaliśmy na kolację. Zwykle jedzie się do jakiejś bardziej eleganckiej restauracji, ale my chcieliśmy być oryginalni dlatego kupiliśmy jedzenie w Panda Express na wynos i pojechaliśmy na plażę, żeby zjeść w truckach. Sam taniec nie trwał za długo bo tylko 1.5 godziny i był tylko jeden wolny taniec. Generalnie to cały czas tańczyłyśmy i wygłupiałyśmy się. Po tańcu całą grupą pojechaliśmy nad rzekę i w galowych strojach wskoczyliśmy do wody. Myślałam że zamarzniemy, ale później wskoczyliśmy do aut z ogrzewaniem ustawionym, na max. Około dwunastej w nocy wróciłam do domu.